Jestem w ciąży, już w szóstym miesiącu. Czekają nas spore zmiany. Nawet sąsiedzi się martwią.
Kategoria: Czynnik psi
Spacerowe fobie
Dzisiaj z rana wybraliśmy się do lasku na spacerek Psy niewybiegane, zdecydowanie należała im się ta przyjemność. Lasek w granicach miasta, kilometr od domu, nic tylko jechać. A w lasku – jesień w pełni, część[…]
Czwarta rocznica adoptowania Glinki
Matko kochana jak ten czas leci! Glinkę adoptowaliśmy 10.11.2011. To już cztery lata, aż ciężko uwierzyć! To od Glinki to wszystko (czyli całe moje zapsienie) się zaczęło. To szczęście mieć takiego psa :-). Szczęście, że[…]
Druga rocznica adoptowania Buby
O naszej adopcji Buby można poczytać TU, a było to dokładnie 19.10.2013. Bubuś jest z nami już dwa lata temu. Ale szybko zleciało :-).
Psi Los – Światowy Dzień Zwierząt w Koniku Nowym
Niedaleko Warszawy, w Koniku Nowym znajduje się cmentarz dla zwierząt Psi Los. Jak sama nazwa wskazuje, można tu chować martwe zwierzaki. Po liczbie grobów widać, że taka potrzeba w sercach właścicieli jest. Na grobach można zapalić[…]
Sesja z pupilem – czy warto i dlaczego tak
Już jedną sesję z pupilem zaliczyliśmy (ślubną – na rocznicę się nią podzielę, o), ale wtedy mieliśmy tylko Glinkę. Sesja była bardzo ekspresowa, a Glinka była z nami wtedy może z 10 minut i na[…]
Z życia Ireneusza
To właśnie Irka – Irkuck – Irenka – Ireneusz Aktualnie Irka ma ok. rok. Kiedy przyjechała do Fundacji Mikropsy miała jakieś 10 miesięcy. Została odebrana od zbieracza, gdzie żyła ze stadem zdziczałych psów, zaniedbana, karmiona[…]
Tymczasem
Nasze małe stadko się już skrystalizowało – Glina i Buba. I nie ma opcji na nic więcej. Ale jeśli się chce pomóc, wcale nie trzeba adoptować psiaka (szczególnie jeśli się już kilka adoptowało :P). Można[…]
Do stadka dołączyła Buba
19 października 2013 do naszego stadka dołączyła Buba . Wtedy już mieszkaliśmy w nowym mieszkaniu i „mogliśmy sobie pozwolić” 😉 na nowego psa. Michał chciał coś większego (jemu w głowie setery i inne goldeny, labki,[…]
Gliniaczek odkurzaczek
Glina zawsze lubiła popodżerać sobie po krzaczkach. A to chlebek dla ptaszków, a to jakieś resztki wyrzucone (na Muranowie tego było pełno), a to PĄCZEK znaleziony w krzakach… Nie wiem skąd to się temu psu[…]