Tymczasem

Nasze małe stadko się już skrystalizowało – Glina i Buba. I nie ma opcji na nic więcej.

Ale jeśli się chce pomóc, wcale nie trzeba adoptować psiaka (szczególnie jeśli się już kilka adoptowało :P). Można wziąć pieska na tymczas – tymczas czyli dom tymczasowy, psia rodzina zastępcza [więcej informacji tu].

Rok temu Fundacja Mikropsy dała nam na tymczas psiaka. Ponieważ było lato, Michał się zgodził – toć mam wolne w wakacje, więc mogliśmy się spokojnie zając pieskiem. I poszło ;-).

Pierwsza była Piłka/teraz Koja (adoptowana – szczęśliwa w nowym domu)

IMG_20140802_001835
Piłka (teraz Koja)

Potem była Kreska (adoptowana – szczęśliwa w nowym domu)

IMG_20140823_134358
Kreska

Potem był awaryjny (w ciągu roku szkolnego – 🙁 niestety to się nie sprawdza) tymczas dla Znajdek – szalona Dolores/teraz Lumi, mały czarny diabeł – adoptowany, szczęśliwy w nowym domu

1
Dolores (teraz Lumi)

W międzyczasie kilka dni spędził u nas uroczy szczeniak Krokiet. Najsłodsze stworzenie świata. Uwaga! Krokiecik szuka domu stałego! przez Fundację Azylu pod Psim Aniołem!

IMG_20150803_105056636 IMG_20150803_090713421 IMG_20150803_090631419 IMG_20150803_114345520_HDR

A teraz jest z nami Irka. Podopieczna Fundacji Mikropsy, która niedługo będzie szukała nowego domu – szczegóły tutaj

IMG_20150919_145625692
Irka

Oczywiście, trzy psy ogarnia się ciężej niż dwa psy, szczególnie jeśli ten tymczasowy jest szalony albo lękliwy. Ale kiedy się widzi metamorfozę psiaka, człowiek przekonuje się, że warto.

I rozstania bywają ciężkie, ale pomaga myśl, że dzięki Tobie kolejny piesek znalazł dom i robisz miejsce na następnego – a biednych piesków przecież u nas nie brakuje. Trochę czasu zajęło mojemu samolubnemu przywiązującemu się umysłowi zanim zrozumiał, że de facto to lepsze rozwiązanie niż kolejna adopcja – pozwala ratować psy, zabierać je z miejsc, gdzie są krzywdzone, szukać im nowych domów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *