Krótka historia krótkiego flirtu w klubie

Chyba byłam jakaś niepoczytalna, że w ogóle zagadałam, bo koleś był przystojny: tzw. zagraniczniaczek – zagraniczny przystojniaczek („Fushigi Yuugi” nevar forget). Był w jakiejś grupie znajomych, słychać było, że wszyscy gadają po angielsku.

ja: Hey, where are you from?

on: Germany.

ja: What are do doing in Poland?

on: I work at cośtam. I’m planning to relocate to Warsaw.

[i tak to szlo, bla bla bla – dość krótka gadka szmatka]

ja: What’s your name?

on: Rene.

ja: What?

on: Rene. It’s French.

ja: OOOH, RENE! Get it?

on: Eeer, no…

THAT’S A DEALBREAKER LADIES!

a9d24860-0961-0132-07ce-0eae5eefacd9

1 thought on “Krótka historia krótkiego flirtu w klubie

Skomentuj Marta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *