Zawsze lubiłam „Świteziankę”.
Kiedyś uczyliśmy się na pamięć, w gimnazjum z tego co pamiętam. Jakoś tak mi przyszło do głowy. Jeszcze całkiem sporą część pamiętam :-).
Mój ulubiony fragment:
Dochowaj, strzelcze, to moja rada:
Bo kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!